Na pytanie: "co my zrobimy z rosyjskim zaleceniem, żeby w połowie roku wycofać z eksploatacji wszystkie tupolewy?" minister obrony odpowiedział:
"...zakazałem jakichkolwiek lotów z VIP-ami do czasu wyjaśnienia tej sytuacji, a dowódca Sił Powietrznych zwrócił się do strony rosyjskiej z wnioskiem o przekazanie wszystkich szczegółowych informacji i oceny tego konkretnego modelu, którym posługują się Siły Powietrzne, tak, aby ostatecznie wyjaśnić, jednoznacznie wyjaśnić, czy zastrzeżenia dotyczą też tego konkretnego samolotu".
Na początku marca rosyjskie agencje informacyjne podały, że tamtejsza agencja lotnicza zarekomendowała zawieszenie eksploatacji samolotów Tu-154M w związku z "wadliwą konstrukcją, mającą wpływ na awaryjność" tych samolotów.
Podano, że agencja nakazała producentowi tupolewów opracowanie programu, który pozwoli na usunięcie często pojawiających się w ciągu ostatnich lat usterek i awarii w tych maszynach. Mają one następnie zostać przekazane przedsiębiorstwom remontowym i użytkownikom tupolewów. Jeśli zalecenia te nie zostaną spełnione, Rosyjska Agencja Lotnicza rekomenduje, aby od lipca zawieszono eksploatację Tu-154M.
Polskie siły powietrzne zwróciły się w tej sprawie o wyjaśnienia do strony rosyjskiej. Rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych zwracał niedawno uwagę, że Tu-154M o numerze bocznym 102, będący na stanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego to wersja "lux" tego modelu i jego szczegóły konstrukcyjne różnią się od większości innych maszyn tego typu.
"Wszystko zależy od tego, jakie będzie stanowisko strony rosyjskiej i jakie decyzje w tej sprawie podejmie dowódca Sił Powietrznych. Ja w każdym razie uważam, że do czasu ostatecznego i jednoznacznego wyjaśnienia sprawy ten samolot może wykonywać loty szkolne, może wykonywać loty eksperymentalne, ale nie będzie wykonywał lotów z VIP-ami." powiedział Bogdan Klich w wywiadzie dla RMF.FM
źródła: RMF24.pl, PAP