myPiloci

Pierwszych płatnych usług pasażerskich, które zapoczątkowały dzisiejszy gigantyczny przemysł lotniczy, dostarczały sterowce Zeppelin, poprzednicy siewców śmierci nad Anglią podczas I wojny światowej. Twórca tych wspaniałych maszyn  był człowiekiem miłującym pokój i z ciężkim sercem patrzył, jak jego sterowce wykorzystuje się w charakterze broni. Niestety Ferdynand von Zeppelin często musiał się uciekać do polityków i zamówień wojskowych, aby uchronić swoje przedsiębiorstwo przed bankructwem.

W lotnictwie cywilnym tłuste lata 50. zachęciły do rozwoju podróży powietrznych. Turbinowe silniki zastępowano silnikami tłokowymi i w ten sposób rozpoczęła się epoka masowych, międzynarodowych podróży powietrznych. Przemysł lotniczy, zarówno zachodni jak i radziecki bardzo dużo zawdzięczał niemieckim wynikom badań, Niemcy bowiem byli niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie.

Siedemnasty dzień grudnia 1903 roku to dzień, w którym człowiek po raz pierwszy odbył lot samolotem. W miejscowości Kitty Hawk w Północnej Karolinie w Stanach Zjednoczonych bracia Wright odbyli swój wówczas pierwszy w historii nieprzerwany, sterowany lot na samolocie z napędem. To ważne dla historii wydarzenie stanowiło ukoronowanie wielu lat marzeń i prób ich spełnienia, podejmowanych nie tylko przez braci Wright, ale też licznych innych pionierów lotnictwa. Marzenie o lataniu w powietrzu fascynowało Wilbura i Orville’a Wrightów od 1896 roku, kiedy zginął Otto Lilienthal, wielki niemiecki pionier szybownictwa. Bracia Wright podjęli prace nad doskonaleniem sztuki szybowania i aby choć w pewnym stopniu uniezależnić się od terenu, zaczęli myśleć nad wyposażeniem szybowców w układ sterowania i w napęd umożliwiający samodzielny lot. Zanim przystąpili do prac nad lotem z wykorzystaniem napędu, doskonalili wiedzę o istocie szybowania. Doskonałym miejscem do próbnych lotów okazał się Kitty Hawk w Północnej Karolinie. Wiał tam niemal nieustannie stabilny wiatr o prędkości około 20 mil na godzinę (32km/h).

Zabytkowy silnik lotniczy Rolls–Royce Eagle IX znajdujący się w zbiorach Muzeum Lotnictwa w Krakowie posłuży do wykonania replik tego silnika, które zostaną zamontowane w kopii samolotu Dornier Do J Wal. Będzie to kopia samolotu wykorzystywanego przez norweskiego polarnika Roalda Amundsena.

Władze województwa małopolskiego zezwoliły krakowskiemu muzeum na wypożyczenie eksponatu dla niemieckiej fundacji Dornier Stiftung Fuer Luft und Raumfhart z siedzibą w Monachium.