"Nie będzie to wcześniej niż ósmego" (maja) - powiedział Mike Moses, szef ekipy NASA przygotowującej start zastrzegając jednocześnie, żeby traktować to jako cel, ale nie jako ostateczny termin startu.
Problemy z elektroniką wystąpiły w jednej z trzech tzw. pomocniczych jednostek mocy (APU), które zaopatrują w energię regulatory prędkości, elewony (sterolotki) i podwozie wahadłowca. Bez prawidłowo funkcjonujących APU statek nie mógłby bezpiecznie wylądować.
Podstawowym zadaniem misji Endeavour jest przetransportowanie na pokład stacji wartego 2 mld dolarów detektora cząstek Alpha Magnetic Spectrometer (AMS). Detektor będzie służyć do wykrywania tzw. ciemnej materii, która według ostatnich badań stanowi większość materii we Wszechświecie oraz antymaterii, czyli dokładnej "odwrotności" znanej nam materii. Będzie to ostatni lot Endeavour i przedostatni przed ostatecznym wycofaniem tego typu pojazdów z eksploatacji. Na koniec czerwca planowany jest ostatni start wahadłowca, którym będzie Atlantis.
Misja ta zakończy program lotów starzejących się wahadłowców. Amerykańscy astronauci udający się na ISS najprawdopodobniej będą korzystać z rosyjskich statków Sojuz.