Po nieudanym przetargu na nowego przewoźnika obsługującego loty Babimost - Warszawa nad babimojskim lotniskiem zapanowała cisza. Trwała jednak tylko dwa dni. Wczoraj Sprint Air wznowił loty do Warszawy. Pierwszy kurs samolot zrobił już w środę wieczorem. - Samoloty będą latać według dotychczasowego harmonogramu. Nic się nie zmienia - zapewnia Grzegorz Jankowski, dyrektor departamentu gospodarki i infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego.
Umowę ze Sprint Air podpisano do końca lutego. Do tego czasu marszałek ma nadzieję rozstrzygnąć przetarg na loty z Babimostu do Warszawy. - Nie chcieliśmy dopuścić do przerwy w lotach. Otwarcie kopert w przetargu na nowego przewoźnika zaplanowano na 9 lutego. Wyniki przetargu powinniśmy mieć więc do końca miesiąca - tłumaczy Jankowski. Za niespełna dwa miesiące latania Urząd Marszałkowski zapłaci przewoźnikowi 900 tys. zł z puli przeznaczonej na loty w budżecie.