Historia zatoczyła koło i dziś wraca popularny kiedyś pomysł budowy małego lotniska na Krywlanach w Białymstoku. Aeroklub Białostocki ma już plan pasa startowego dla niedużych samolotów sportowych, biznesowych i - to nowość - turystycznych. Na budowę potrzebuje przynajmniej pięciu milionów złotych.
Asfaltowy pas byłby bezpieczniejszy od obecnego i więcej rodzajów maszyn mogłoby z niego korzystać. Samoloty sportowe, biznesowe i turystyczne - nawet trzydziestoosobowe. Ruch lotniczy mógłby się odbywać przez cały rok. Takie lotnisko dawałoby szansę na rozwój Białegostoku.