Polska podpisała z USA porozumienie o współpracy sił powietrznych w tym miesiącu. Przewiduje ono, że od 2013 r. amerykańskie samoloty będą regularnie przylatywać do Polski na specjalne ćwiczenia. Szkolenia mają odbywać się cztery razy w roku, każde potrwa przynajmniej dwa tygodnie. Gdzie wylądują Amerykanie? Memorandum wymienia trzy bazy lotnicze: w poznańskich Krzesinach, w Łasku (woj. łódzkie) i w wielkopolskim Powidzu. W tej ostatniej mają stacjonować transportowe Herculesy C-130. Krzesiny i Łask mają natomiast przyjąć amerykańskie wielozadaniowe myśliwce F-16.
- Szczegóły dotyczące konkretnych ćwiczeń będą uzgadniane w osobnych porozumieniach technicznych. Niewykluczone, że takie porozumienia będą podpisywane na cały rok - tłumaczy Janusz Sejmej, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej. Dwa razy w roku mają do nas przylatywać Herculesy i dwa razy F-16. W tym drugim przypadku polska strona zaproponuje lokalizacje, a Amerykanie zadecydują: czy chcą przeprowadzić ćwiczenia w Krzesinach, czy w Łasku.