Personel pokładowy British Airways, tak jak oczekiwano, zagłosował i opowiedział się za kolejnymi strajkami. Taka decyzja nie zaskoczyła zarządu BA, który jednocześnie stwierdził, że jeśli strajki dojdą do skutku to linia i tak będzie mogła wykonać większość rejsów z Londynu.
Związek zawodowy Unite, który reprezentuje personel pokładowy BA, potwierdził, że 83% spośród 6981 osób, które zagłosowały, odpowiedziały się za strajkiem. Z głosowania wynika, że tylko połowa zatrudnionych na pokładzie zabrała głos w tej sprawie ponieważ przewoźnik łącznie zatrudnia około 13.500 personelu pokładowego.
- Apelujemy po raz kolejny do zarządu linii, aby dostrzegł ten wyraźny sygnał ze strony swoich pracowników. Jesteśmy nadal gotowi do rozmów z zarządem, aby ostatecznie znaleźć rozwiązanie tego długiego sporu - powiedział Len McCluskey, sekretarz generalny Unite.