Stało się już niejako świecką tradycją że każdy nowy prezes LOT-u zapowiada budowę hubu przesiadkowego w Warszawie. Złośliwe języki twierdzą, że jest tak dlatego, iż prezesi ci są spoza branży, a hub jest terminem branżowym, na który łatwo natrafić w pismach fachowych, ergo – jest to jedyny termin branżowy jaki owi prezesi znają.
Porzućmy jednak wszelkie złośliwości i spróbujmy zastanowić się nad sprawą nieco bardziej poważnie.