Po ogłoszeniu decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ o utworzeniu strefy zakazu lotów i mimo przygotowań krajów NATO do interwencji ,w Libii walki nie ustają. Strony konfliktu wzajemnie oskarżają się o naruszanie zawieszenia broni. Decyzja Rady Bezpieczeństwa ONZ z 17 marca 2011 roku o wprowadzeniu strefy zakazu lotów nad Libią na razie nie weszła praktycznie w życie. Pozycje rebeliantów są atakowane z powietrza. Lotnictwem dysponują także rebelianci. Dziś został zestrzelony ich samolot. MiG-23 spadł na przedmieścia Bengazi, co zarejestrowała kamera telewizji Al Jazeera. Pilotowi udało się katapultować, ale nie przeżył. Libijskie siły rządowe przejęły kontrolę nad prawie całym terytorium kraju. Z większych miast rebelianci bronią już tylko Bengazi. Według świadków, w mieście słychać wybuchy i odgłosy walk. Władze Libii wczoraj ogłosiły przerwanie ognia, a dziś oskarżają rebeliantów o naruszanie tego postanowienia.
Na podstawie: Altair