Innowacją w tym modelu bezzałogowca jest zainstalowanie silnika odrzutowego, pozwalającego na osiągnięcie prędkości 800 km/h i wzniesienie się na pułap 18 tysięcy metrów. Producent wiele prób prowadził w tunelu aerodynamicznym, gdzie dużo uwagi poświęcono pracy nad kształtem skrzydeł. Sama konstrukcja różni się od wyglądu obecnie wyprodukowanych Predatorów i to nie tylko przez duży rozmiar skrzydeł.
12 stycznia doszło do pierwszego udanego lotu Avengera podczas którego zrealizowano wszystkie założenia testu. Dłuższy kadłub zwiększa ładunek użyteczny maszyny i pozwala na zabranie większej ilości paliwa. Avenger może zabrać na pokład 1500 kg ładunku, a pod skrzydłami można zamocować zasobniki bądź uzbrojenie o wagomiarze od 220 do 900 kg.
Konstrukcją zainteresowane są zarówno siły powietrzne jak i marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych, jeśli konstrukcja wygra kontrakt na samolot bezzałogowy klasy UC LASS to w 2018 roku Avenger musiałby osiągnąć gotowość operacyjną. Bezzałogowiec napędza silnik odrzutowy, który pozwoli na przebywanie w powietrzu przez 20 godzin, a z pełnym uzbrojeniem do 14 godzin. Avenger nie będzie wymagał budowy nowej naziemnej stacji kierowania BAL, gdyż będzie można używać tej samej stacji naziemnej, którą wykorzystuje się do kierowania MQ-1 Predator.
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Na podstawie: Polska Zbrojna, GA-ASI