Samolot wyposażono w cztery wykonane na zamówienie baterie polimerowo-litowe, z których każda waży około stu kilogramów, zamontowane na pokrytych płótnem, wykonanych z włókna węglowego skrzydłach. Skrzydła mieszczą też ogniwa słoneczne, które ładują się światłem dziennym, umożliwiając samolotowi "siedem do ośmiu godzin" lotu w nocy na bateriach. W sumie, ogniwa umieszczone na górze obu skrzydeł i statecznika poziomego samolotu, mają powierzchnię około 220 metrów kwadratowych.
Samolot wykorzystuje zarówno energię słoneczną jak i energię potencjalną. Podczas lotu, Solar Impulse wznosi się do wysokości przelotowej, a po zachodzie słońca zaczyna się powolny lot ślizgowy, aby zapewnić dodatkową moc do silników.
Podczas lotu poziomego, Solar Impulse rozwija niewielką prędkość 23 węzłów, przy dostarczeniu z każdego silnika 10 kilowatów energii. (Średnia prędkość przelotu samolotu z Brukseli do Paryża wyniosła 40 km/h.)
Odnosząc się do dużego opóźnienia w wykonaniu planowanych lotów pokazowych, konstruktorzy twierdzili, że samolot wymaga "doskonałej pogody", by latać. Oznacza to wiatr o sile mniej niż pięć węzłów i słoneczne niebo. Przy silniejszym wietrze loty tego super-lekkiego samolotu (1500kg) mogą być niebezpieczne.
Solar Impulse znacznie różni się od poprzednich zasilanych energią słoneczną prototypowych samolotów, takich jak bezzałogowy NASA Helios. Zbudowanie konstrukcji, wewnątrz której ma pilotować człowiek było wielokrotnie bardziej skomplikowanym przedsięwzięciem.
Według konstruktorów, celem projektu Solar Impulse nie jest zainteresowanie komercyjnym wykorzystaniem samolotu zasilanego energią słoneczną, ale zamiast tego przekazanie przesłania, że "dziś już mamy środki i technikę umożliwiającą wykonanie lotu dookoła świata z wykorzystaniem energii słonecznej."
źródło: avweb