Założona przez brytyjskiego miliardera, Richarda Bransona , Virgin Galactic jest pierwszą firmą, która uruchomi komercyjne loty w przestrzeń kosmiczną przy użyciu własnego statku o nazwie SpaceShipTwo.
Mimo szumnych zapowiedzi i zainwestowanych setek milionów dolarów, jak na razie program lotów kosmicznych Virgin Galactic jest znacznie opóźniony w stosunku do pierwotnych założeń. Zgodnie z początkowym harmonogramem loty miały rozpocząć się już w 2008r., a kolejne przekładane daty mówiły o 2010 i 2012r. Ale najnowsze plany mówią, że dopiero w 2013r. bogaci turyści będą mogli zakosztować podróży w kosmosie.
Według przedstawicieli firmy przyczyną powolnego rozwoju programu komercyjnych lotów kosmicznych jest kwestia bezpieczeństwa.
Testy napędu rakietowego statku SpaceShipTwo mają rozpocząć się na początku 2012 roku. Wszystkie przyszłe operacje testowe i loty komercyjne będą przeprowadzane z firmowego kosmodromu Las Cruces, w stanie Nowy Meksyk, który otwarto 18 października 2011r.
Skonstruowany przez zespól Virgin Galactic statek SpaceShipTwo jest następcą SpaceShipOne, jednostki, która w 2004r. wykonała pierwszy prywatny lot w kosmos. Statek kosmiczny odsłonięto razem ze statkiem-matką White Knight Two, który ma go wynosić na wysokość 15 km. Zaprojektowany przez Burta Rutana SS2 posiada węglowo-kompozytową konstrukcję i może zabrać na pokład dwóch pilotów i sześciu pasażerów.
SpaceShipTwo jest rakietoplanem – niedużym samolotem rakietowym. Po wyniesieniu na wysokość 50.000 stóp, SpaceShipTwo ma zostać oddzielony od nosiciela i rozpocząć lot wznoszący przy użyciu napędu silnika rakietowego. Wznoszenie będzie trwało do nabrania wysokości 100 km, osiągając tym samym umowną granicę przestrzeni kosmicznej (tzw. linię Karmana).
Cały lot, łącznie z wynoszeniem przez White Knight II będzie trwał 2,5 - 3 godziny. Natomiast samo wzlecenie do granicy 100 km przez SS2 potrwa łącznie kilkanaście minut.
Na orbicie pasażerowie przez 6 minut będą mogli doświadczać stanu pełnej nieważkości, swobodnie przemieszczając się po kabinie statku. Po tym czasie nastąpi ponowne wlecenie w atmosferę i lądowanie na kosmodromie. Dla pasażerów atrakcją będzie też możliwość oglądania krzywizny Ziemi.
Cały lot kosztuje obecnie 200.000 USD. Już ponad 500 osób wykupiło bilety na taką podróż w Kosmos.
Niedawno została skompletowana załoga do lotów. Poza szefem pilotów Virgin Galactic, Davidem Mackayem, uczestniczącym już w lotach SpaceShipOne, do zespołu dołączył oblatywacz US Air Force, Keith Colmer.
Pilot będzie ręcznie sterował SpaceShipTwo przez prawie cały lot. Jest to bardzo nietypowe w nowoczesnym lotnictwie, w którym obecnie dominują zautomatyzowane systemy kontroli lotu.
Zgodnie z pierwotnym harmonogramem, statek kosmiczny Virgin Galactic miał startować co kilka dni i stosunkowo szybko przekształcić się we flotę statków kosmicznych przewożących setki osób każdego miesiąca. Według pierwszych szumnych zapowiedzi Bransona planowano przewieźć aż 50.000 osób w ciągu 10 lat.
Teraz, te ambitne prognozy wzrostu muszą być znacznie ograniczone.
David Mackay główny pilot Virgin Galactic powiedział w wywiadzie, że aktualne plany rozpoczęcia przewozów pasażerskich skłaniają się tylko z jednego lotu na tydzień.
Czy będzie taki popyt, to się okaże za 3-4 lata.
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.