Gigant w produkcji sprzętu wojskowego Raytheon od 2009 roku pracuje nad projektem małej amunicji taktycznej dla małych i średnich bezzałogowych dronów. Maszyny wyposażone w tego rodzaju nowoczesny sprzęt będą częścią wyposażenia jednostek naziemnych zdolnych razić pojedyncze cele podobnie jak jak Predatory czy Reapery.
16 września Raytheon prowadził testy na poligonie Yuma w Arizonie, gdzie dron Cobra został wyposażony w najnowszą i najlżejszą małą amunicje taktyczną. Podczas trwającego godzinę lotu przetestowano nowe uzbrojenie. Pomimo dość wysokich kosztów amunicji US Army i US Marines uważają, że broń tego typu będzie rozwijana w najbliższej przyszłości, a przeprowadzony test jest kamieniem milowym w trwającym trendzie miniaturyzacji.
Firma Arctus z Californii zbudowała własny 17 metrowy Dron i twierdzi że jest w stanie z niego wystrzelić 10 funtową rakietę o nazwie Saber.
AeroVironment, lider w rozwoju alternatywnych uzbrojonych samolotów bezzałogowych, zbudował pojazd nazwany Switchblade. Maszyna jest hybrydą drona i rakiety przeznaczoną do przewozu w plecaku żołnierza, posiadającą możliwości rozpoznawcze, a w razie potrzeby zdolnej do wykonania misji kamikadze.
Bataliony armii amerykańskiej, najczęściej posiadają bliskie wsparcie powietrzne realizowane przez samoloty oraz rozpoznanie realizowane przy pomocy bezzałogowych Predatorów, jednak mniejsze ugrupowania często nie mogą liczyć na taką dogodność. Najbliższa przyszłość uzbrojonych miniaturowych dronów może zmienić autonomie jednostek naziemnych i ich taktykę.
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Na podstawie: Wired