Rozpoznawcze bezpilotowce miały zastąpić wysłużone i wielokrotnie modernizowane samoloty U-2R Dragon Lady, których konstrukcja pamięta lata 1950. Koszty eksploatacji załogowych samolotów rozpoznawczych są znacznie niższe i maszyny te są mniej zawodne, co spowodowało, że zostaną w użyciu co najmniej 5 lat. Pentagon nie zamierza porzucać programu całkowicie. W dalszym ciągu będą trwały prace nad RQ-4 Block 40, która ma posiadać nowy radar w ramach programu Multi-Platform Radar Technology Insertion (MP-RTIP). W przyszłości ma zostać zakupionych 11 maszyn RQ-4C dla US Air Force oraz 68 RQ-4 Block 40 dla US Navy, które nazwano Broad Area Maritime Surveillance (BAMS). Oblot pierwszej maszyny ma odbyć się w drugim kwartale 2012 roku.
Nowe wersje bezpilotowców będą w stanie dostarczyć obraz w wysokich rozdzielczościach wykonywanych w paśmie widzialnym, co pozwoli na śledzenie niedużych obiektów na ziemi, bez względu na panujące warunki atmosferyczne.
Northrop Grumman nie zakwestionował decyzji amerykańskich sił zbrojnych dotyczących zakończenia produkcji i eksploatacji Global Hawk-ów Block 30. Firma planuje przeprowadzić kampanię promocyjną oraz zachęcić do zakupu różnych wersji RQ-4 mając nadzieję, że cięcia w programie zostaną anulowane. Northrop Grumman podkreśla, że bezzałogowe aparaty latające spełniły swoją funkcję po trzęsieniu ziemi w Japonii oraz podczas rewolucji w Libii.
Kluczowym kryterium dla US Air Force jest cena, której koszty eksploatacji są wyższe niż 65-letniego U-2, którego planowano w 2016 roku wycofać ze służby. Koszt godziny lotu U-2 wynosi 2830 dolarów w porównaniu do RQ-4 koszt ten wynosi 6710 dolarów.
RQ-4 Global Hawk - UAV (unmanned aerial vehicle ang. Bezzałogowy Aparat Latający) produkowany przez Northrop Grumman, mogący prowadzić rozpoznanie bez przerwy przez 24 godziny z pułapu 20 km.
Pierwsze loty próbne tego aparatu przeprowadzono w 1998 roku, a już w 1999 roku siły zbrojne USA otrzymały jeden egzemplarz próbny. Samolot ten nie musi korzystać z lotnisk w rejonie konfliktu zbrojnego, albowiem może wystartować np. z terenu USA i prowadzić rozpoznanie w dowolnym punkcie kuli ziemskiej. Jest to system całkowicie autonomiczny i po odpowiednim zaprogramowaniu może wykonywać zadania bez udziału operatora. Na płatowcu zamontowano najnowocześniejsze komputery, które przejęły rolę kontrolera i operatora lotu, niemniej jednak wykonywane zadanie w każdej chwili może zostać zmienione lub przerwane przez operatora naziemnego. System nawigacyjny Global Hawk składa się z precyzyjnego systemu inercyjnego INS oraz systemu satelitarnego GPS. Aparat posiada także pasywne oraz aktywne systemy zakłócające promieniowanie elektromagnetyczne, wyrzutnię flar termicznych oraz holowany pozorny cel. To w połączeniu z dużym pułapem operacyjnym, powoduje, że aparat ten jest niezwykle trudny do wykrycia i zestrzelenia. Na jego pokład można załadować nawet do 1500 kg sprzętu specjalistycznego. Standardowym wyposażeniem są czujniki elektrooptyczne, na podczerwień oraz radiolokator. Global Hawk ma docelowo zastąpić samoloty Lockheed U-2 po zakończeniu prób i osiągnięciu pełnej gotowości bojowej.
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Na podstawie: Floghtglobal, Wikipedia