W wyniku katastrofy myśliwca F-22 z 16 listopada 2010 roku zginął pilot, a samolot został całkowicie zniszczony w wyniku zderzenia z ziemią. Wstępne ekspertyzy komisji wskazywały, że przyczyną katastrofy była źle funkcjonująca pokładowa wytwornica tlenu OBOGS, przez co pilot był niedotleniony i utracił orientację w przestrzeni. Podczas odrębnego dochodzenie stwierdzono, że do instalacji tlenowej Raptorów dostawały się toksyny. Jednak okazało się, że usterce uległy urządzenia pobierające powietrze z sekcji kompresora silnika odrzutowego, który wpłynął na wyłączenie kilku systemów pokładowych w tym instalacja tlenowa.
Autorzy analizy obarczyli pilota częścią winy, uważając, że niezbyt szybko uruchomiono rezerwową instalację tlenową i całkowicie skoncentrował się na przywróceniu sprawności instalacji, nie kontrolując lotu samolotu, który po 39 sekundach lotu nurkowego zderzył się z ziemią. W danych zebranych z czarnej skrzynki nie stwierdzono prób wyrównania toru lotu myśliwca.
Piloci F-22 informują, że uruchomienie rezerwowej instalacji tlenowej jest bardzo trudne, a zrzucenie części winy na pilota ma na celu zmniejszenie odpowiedzialności producenta.
Na podstawie: Altair