Dnia 17 września samolot (Grizzly1) pozytywnie ukończył próbę zatrzymania przy dużej prędkości po zaniechanym starcie, która potwierdza zdolność układu hamulcowego do zatrzymana samolotu w bezpieczny sposób po wstrzymaniu startu przy dużej szybkości i dużym obciążeniu. W tym samym tygodniu zostały przeprowadzone testy ewakuacyjne w celu sprawdzenia, czy żołnierze na pokładzie lub inni pasażerowie siedzący w różnych konfiguracjach mogą bezpiecznie opuścić samolot w określonym czasie.
W testach układu hamulcowego najczęściej pękają opony
Próba zatrzymania przy dużej prędkości po zaniechanym starcie, jest jedną z najtrudniejszych w programie testów statków powietrznych i ze względu na ryzyko uszkodzenia samolotu jedną z ostatnich prób przed stworzeniem instrukcji obsługi samolotu. Test przeprowadzony na pasie 14R na lotnisku w Tuluzie wymagał maksymalnie obciążonego samolotu do symulacji startu przerwanego przy prędkości V1.
V1 jest maksymalną prędkością po osiągnięciu której pilot ma zdecydować czy kontynuować start czy zaniechać.
Straż przystępuje do gaszenia dopiero po 5 minutach
Zgodnie z oświadczeniem organów certyfikujących samolot zjechał z pasa startowego i zatrzymał się na pięć minut zanim straż pożarna mogła wychłodzić hamulce i koła. Co jest typowe dla tego testu trzy spośród czterech kół samolotu straciły powietrze. Nie było innych zniszczeń i test zakończył się wynikiem pozytywnym.
Testy ewakuacyjne zostały przeprowadzone w ciągu kilku dni na linii montażu końcowego A400M w Sevilli przy użyciu piątego samolotu, który jest w ostatniej fazie montażu i przewidziany do oblotu przed końcem roku. Wszystkie próby wymagane do uzyskania certyfikatu były udane. Próby zostały przeprowadzone z udziałem spadochroniarzy, wojsk konwencjonalnych w konfiguracji medycznej i w konfiguracji mieszanej – wojsko i załadunek.
źródło: Airbus Military