poniedziałek, 04 kwietnia 2011 16:29
Rate this item
(0 głosów)

Pożar doprowadził do wypadku B747 firmy UPS lecącego z Dubaju do Kolonii

B747-400

Śledczy ustalili, że pożar był przyczyną wypadku Boeinga 747-400 w pobliżu Dubaju w ubiegłym roku. Urząd Lotnictwa Cywilnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich stwierdził, że nie została zgłoszona informacja o transporcie materiałów niebezpiecznych na pokładzie B747 mimo, iż na pokładzie znajdowało się wiele niebezpiecznych baterii litowo-jonowych. Dalsze śledztwo pokazało, że tylko trzy partie baterii litowo-jonowych zostały odpowiednio zapakowanem ale one również nie znalazły się na manifeście transportowym.

Załoga samolotu lecącego do Kolonii w dniu 3 września ubiegłego roku, poinformowała wieżę kontroli ruchu lotniczego w Bahrajnie 22 minuty po opuszczeniu Dubaju o włączeniu się sygnalizacji przeciwpożarowej. Samolot był już na wysokości przelotowej 32 tys. stóp i około 260 km od Dubaju kiedy skręcił w prawo, aby powrócić na lotnisko macierzyste. Śledztwo wykazało, że pożar wybuchł w tylnej części kadłuba przy sterze wysokości. Bardzo prawdopodobne jest, że po 5 minutach po wykryciu pożaru dym dotarł do kabiny pilotów, którym obniżył widoczność w kabinie do takiego poziomu, iż były nie czytelne wskazania instrumentów lotniczych.

 

Dane z rejestratora pokazują anomalie w ruchu sterami wysokości, które nie reagowały odpowiednio na działania pilota. 7 minut po zainicjowaniu alarmu kapitan przekazał kontrolę nad 747 do pierwszego oficera i ogłosił brak tlenu. Przenośne butle z tlenem znajdują się w kabinie pilotów. Przez kolejne 22 minuty na rejesratorze nie pojawia się informacja aby pierwszy pilot współpracował z kapitanem. Odrzutowiec miał podejść na Międzynarodowe Lotnisko w Dubaju na pas 12L. Obaj piloci zgineli 16 kilometrów przed lotniskiem uderzając w instalacje wojskowe.

 

Na podstawie: Flightglobal

 


Tagged under

Related items (by tag)

back to top